Podczas spotkania w Senacie omówione zostały najważniejsze problemy dotyczące skutków wydobycia węgla brunatnego w południowo- zachodniej Wielkopolsce, w tym przede wszystkim na terenie gminy Krobia i gminy Miejska Górka. Prezentację na temat geologicznych i hydrogeochemicznych uwarunkowań w rejonie występowania złóż węgla brunatnego przedstawił prof. Józef Górski. Prelegent w swoim wystąpieniu podkreślił,
iż system występowania wód w rejonie złoża jest bardzo skomplikowany. Ponadto stężenie chlorków przekracza wielkość 500 miligramów na 1 litr, gdzie dla porównania maksymalne stężenie jonów chlorkowych w wodzie do picia wynosi 250 miligramów na 1 litr. Za prognozowane konsekwencję eksploatacji węgla brunatnego uznać należy zmianę warunków hydrologicznych i hydrogeologicznych, co może doprowadzić w tej części regionu do poważnych zagrożeń dla jakości i ilości zasobów wodnych.

Temat skutków i zagrożeń dotyczących powstania leja depresyjnego poruszył
w swojej prezentacji prof. Jan Przybyłek. W momencie powstania odkrywki głębokość odwodnienia wyniesie 120-140 metrów pod poziomem terenu, czyli dwa do trzech razy głębiej niż w konińskim, nastąpi likwidacja obiegu wód do picia w systemach rynien kopalnych podstawowych zbiorników wód podziemnych tego regionu – powiedział prof. Przybyłek.

Z kolei Marek Bryl Dyrektor Wielkopolskiego Biura Planowania Przestrzennego, jednostki podległej Marszałkowi Województwa Wielkopolskiego, przedstawił opracowanie, którego celem była ocena wpływu, na rozwój przestrzenny południowo-zachodniej Wielkopolski, decyzji o wpisaniu wielkopolskich złóż węgla brunatnego na listę złóż strategicznych oraz analiza uwarunkowań rozwoju i konsekwencji podjęcia eksploatacji złóż.
„Z przeprowadzonych analiz wynika, że wprowadzenie i egzekwowanie zasad ochrony strategicznych złóż węgla brunatnego, wywoła szereg ograniczeń i zmian w rozwoju południowo-zachodniej Wielkopolski. Za najważniejsze konsekwencje ochrony terenu zalegania złóż węgla brunatnego uznano: wstrzymanie procesów inwestycyjnych
w granicach obszaru obowiązywania ochrony, co oznaczać może brak możliwości budowy nowych oraz rozbudowy i modernizacji już istniejących obiektów; obniżenie jakości życia oraz ograniczenie perspektyw rozwoju kilkunastu tysięcy osób, kilku tysięcy podmiotów gospodarczych i gospodarstw rolnych” – oznajmił dyrektor Bryl.

Wiele emocji wzbudziło wśród zebranych wystąpienie Zbigniewa Bryji Prezesa Spółki PAK Górnictwo.  Szef górniczej spółki podkreślił, że przez najbliższe dwa lata będą prowadzić analizę techniczno-ekonomiczną i dopiero po uzyskaniu odpowiednich danych będzie można stwierdzić czy złoże ekonomicznie jest opłacalne. Stwierdził, iż wszystkie odwierty nie zostały wykonane ze względu na opór społeczny, dlatego cały obszar nie został rozpoznany w wyższej kategorii.

W imieniu samorządów lokalnych, które sprzeciwiają się potencjalnemu powstaniu kopalni odkrywkowej,  głos w dyskusji zabrał Burmistrz Krobia Sebastian Czwojda. „Biorąc pod uwagę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy oraz plan zagospodarowania przestrzennego gmin, który został przyjęty kilka lat temu, jeżeli dzisiaj wpłynąłby wniosek o wydanie koncesji na wydobycie, to taka koncesja nie może zostać wydana”. Burmistrz zaapelował również do parlamentarzystów o to, żeby kierunki zmian w prawie nie prowadziły do pozbawiania samorządów możliwości udziału
i reprezentowania mieszkańców jeżeli chodzi o jakiekolwiek działania w tym obszarze, gdyż niepokoją samorządowców podejmowane na przestrzeni ostatnich lat zmiany w prawie geologicznym i górniczym. „Jestem przekonany, że rzetelnie zrobiona dokumentacja złóż, chociażby w zakresie hydrogeologii potwierdzi to, co dotyczy części Rowu Poznańskiego również na naszym obszarze. Biorąc pod uwagę wypowiedzi naukowców z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, że ten obszar geologicznie jest bardzo podobny do tego na terenie Rowu Poznańskiego i w efekcie również te uwarunkowania wodne pokażą w sposób jednoznaczny, iż eksploatacja tych złóż jest ekonomicznie, gospodarczo, przestrzennie nieuzasadniona”.

W podobnym tonie wypowiedział się również Burmistrz Miejskiej Górki Karol Skrzypczak. Włodarz zwrócił uwagę na szczególną rolę odnawialnych źródeł energii. „Ustawa o planowaniu przestrzennym, ustawa prawo górnicze i geologiczne  jasno mówi,
iż nie można podejmować działań górniczych na obszarach który byłby sprzeczny z planem zagospodarowania przestrzennego. Nasze gminy  jednoznacznie określiły ze ten obszar ma inny charakter wykorzystania i  są w stanie wyprodukować taką ilość energii  którą by chciał wyprodukować PAK jednak ze źródeł odnawialnych. Na obszarze dwóch powiatów będzie produkowane około 500 MW energii z odnawialnych źródeł energii.”

Na koniec dyskusji w Senacie Główny Geolog Kraju stwierdził, iż brakuje systemowych rozwiązań w poruszanych kwestiach. Podkreślił jednak, że „[…] w tej chwili jesteśmy na takim etapie procesu funkcjonowania, że cała władza będzie w rękach samorządów, bo to samorządy i Ministerstwo Gospodarki są organami, które uzgadniać będą ewentualną koncesję na wydobywanie, i to od stanowiska Burmistrza Krobi, Burmistrza Miejskiej Górski i Ministra Gospodarki będzie zależało to, czy wniosek na wydobycie zostanie zaakceptowany czy nie. W tym się właśnie realizuje bardzo rozsądna zasada wyważenia między tym co centralne a tym co lokalne”.

Miejmy nadzieję, że słowa Głównego Geologa Kraju wszyscy decydenci będą mieć mocno w pamięci.